Kimi Raikkonen z Ferrari stwierdził, że podobnie jak w każdym wyścigu postara się dać z siebie wszystko. Fin zauważa, że możemy być świadkami kolejnego deszczowego weekendu.
Raikkonen zaczął w typowym dla siebie stylu:„Postaramy się dać z siebie wszystko, zobaczymy jak to będzie.”
„To powinien być deszczowy weekend, a Ferrari przeważnie dobrze się tutaj sprawuje, więc to jest pozytywne. Ale nie jesteśmy na poziomie najszybszych – to nie zmieniło się od jakiś 5 wyścigów, miejmy nadzieję, że na tym torze uda nam się być bliżej czołówki niż w poprzednich wyścigach. Tak jak zawsze, musimy poczekać do piątkowych treningów, aby mieć jakieś pojęcie o tym, jak to będzie wyglądać” – dodał.
O swojej przyszłości Raikkonen powiedział natomiast:
„Z pewnością jeżeli będę chciał, mogę zostać w Formule 1, ale nie ma sensu podpisywać głupiego kontraktu, więc poczekam, aż pojawi się najlepsza z możliwych oferta. Jeżeli zostanę w Formule 1, muszę być w zespole z potencjałem do wygrywania już w kolejnym sezonie, a szczerze mówiąc nie ma za wielu takich teamów. Oczywiście, wiele zespołów może tak uważać, ale to nie znaczy, że trzeba im wierzyć! Z pewnością nowe zespoły nie będą walczyły o mistrzostwo. Podejmę decyzję, kiedy poczuję, że to odpowiedni moment.”
16.10.2009 00:50
0
Spoko :-)
16.10.2009 00:56
0
Trzymam za ciebie kciuki Kimi. Pozdro. SF
16.10.2009 01:04
0
Kimi nie marudź :P Ale w F1 masz zostać :)
16.10.2009 01:06
0
a co ferrari dało mu w tym roku zwycieski bolid? Jeedna wygrana ktora została wyprzedzaniem po pobocu
16.10.2009 05:41
0
może dlatego odchodzi ?? :D
16.10.2009 07:58
0
Kimi będzie na podium w niedziele, jutro jego urodziny :) Mam nadzieje ze zostanie, i ze przejdzie do McLarena a Hamilton majac takiego silnego partnera, moze miec z nim problemy.
16.10.2009 08:45
0
Gwiazdorek i zdania nigdy nie zmienie;)
16.10.2009 09:38
0
Będzie mocny, ma urodziny i ponoć na kacu jest niemożliwy :)
16.10.2009 09:42
0
Koleś jakie wymagania fuksem zdobyty tytuł w 2007, zaspany poprzedni sezon dopiero teraz zaczął jeżdzić na miarę mistrza i swoich zarobków. Każdy by chciał bolid zdolny do wygrywania a Raikkonen myśli że co dostanie potwierdzenie na piśmie że bedzie wygrywał w przyszłym roku? Zachowuje się jak Heidfeld, wywalili go z Ferrari to pokazuje swoje humory jak zostanie to dobrze nie- też sie obejdzie niema ludzi nie zastąpionych.
16.10.2009 09:55
0
davidzie na miarę mistrza to on jeździł w 2003 i 2005 jeszcze
16.10.2009 10:27
0
@Gosu. Faktycznie, Kimi się wolno wybudza ale tym razem pewnie w ogóle spał nie będzie, i do tego ta lekka bania i deszcz. Pozostaje zawołać Forza Kimi !!!
16.10.2009 10:30
0
W 2007 miał 6 wygranych a Hamilton i Alonso po 4.
16.10.2009 10:46
0
"jakiś 5 wyścigów" - jakichś
16.10.2009 11:02
0
Trzeba przyznać, że ferrari nawet "na luzie" jest groźne...
16.10.2009 11:56
0
Sprytne BMW zmieniło Robertowi inżyniera wyścigowego na pozostałem 2 wyścigi...
16.10.2009 12:17
0
9. david9 POPIERAM. W zupełności się z Toba zgadzam, kiedys nawet wypowiedziałem się na ten temat i powtórzę jeszcze raz: dla mnie Raikkonen to sredniak.
16.10.2009 12:21
0
Raikonen jest lepszy od Alonso - F1 bez niego nie będzie już taka sama - był lepszy niż Schumacher w lepszej bryce - aj zaraz mi się dostanie....;-)
16.10.2009 13:02
0
9 & 16-nareszcie wypowiedzi na tym forum o RAI ktore popieram:) 17-walerus-nie jest lepszy.Nie zadam pytania po czym wnioskujesz-bo znowu zaczniesie wyliczanka punktow,miejsc,kto,gdzie,z kim,kiedy itd ;-)
16.10.2009 13:18
0
17 walerus No cóż niektórzy jak widać nie lubią zważać uwagi na okoliczności dodatkowe,jak padające silniki czy "awarie opony",bo to takie pierdoły. Cóż jakbyś był kobietą przesłałbym Ci buziaki,a tak to się musisz zadowolić pozdrowieniem od "sekciarza".
16.10.2009 13:20
0
Właściwie powinno być "zwracać uwagi",ale nie mogłem się zdecydować:).
16.10.2009 13:28
0
Kimi da z siebie wszystko to jego urodziny licze że wygra a wiara czyni cuda NO 30 STKA. POKAŻ CO POTRAFISZ
16.10.2009 13:29
0
dobry tekst - z racji że jestem żonaty - też pozdrawiam tylko..;-) PS. Też śledzę formułę ciut dłużej niż 90% portalu...
16.10.2009 13:36
0
Kimi potrafi walczyć, ale potrafi też niestety na torze spać. Myślę, że Kimiego zobaczymy w Renault w 2010. No bo niby gdzie w rokujących teamach są jeszcze wakaty? Przeca nie w McLarenie, gdzie Hamilton walczy jak może z zagrażającymi mu kierowcami (vide Alonso). Powodzenia Kimi!
16.10.2009 13:38
0
@19-22-nie tylko RAI ma pecha-i to ze ktos go lubi czy nie nie swiadczy kto ile formule oglada. to tak jak:A kto nie lubi i nie uwaza ALO za najlepszego oglada formule od dwoch tygodni.Bez sens.
16.10.2009 13:57
0
nie sądze zeby raikonnen miał szansce na wygraną, będzie deszcz wiec red bulle i willimasy zdominują wyscig, mysle tez ze szanse na dobry wynik brazyli tym bardziej w deszczu maja bmw po ostatnich przeróbkach
16.10.2009 13:58
0
17. walerus tez uważam ze raikonnen jest lepszy od alonso jak raikonnen jedzie bolidem a alonso maluchem
16.10.2009 14:00
0
fajnie....:)
16.10.2009 14:02
0
18. Janosoprano co do wyliczanek to ilosc MS rai 1 alo2, wygrane alo21 rai 18 ilosc zdobytych puntów alo 577 rai 576 i jak raikonnen zdobędzie dwa punkty, 4 wygrane i dwa MS to przyznam ze raikonnen jest lepszy
16.10.2009 14:20
0
Raikkonen "bywa" najlepszy. Może i kiedyś objeżdżał Schumiego w Macu, ale po poprzednim sezonie bardzo stracił w moich oczach...
16.10.2009 14:42
0
raikonen spadaj do finlandii i sie nie pokazuj - mistrzu psucia innym wyscigu!
16.10.2009 15:07
0
Tytuł z 2007 roku uważam za niezwykle cenny. Kimi popisał się świetną jazdą i niezwykłą odpornością na stres w końcówce sezonu. Hamilton jest bardzo utalentowanym kierowcą ale jemu będzie ciężko zdobywać mistrzostwa jeśli nie będzie miał dominującego bolidu bo nie panuje nad emocjami. I to nie jest kwestia doświadczenia - to taka konstrukcja psychiczna. Rok temu na Interlagos jechał po prostu SPARALIŻOWANY strachem. Kimi nie bez powodu ma przydomek Iceman. Poza tym ma poczucie własnej wartości i chyba dzięki temu potrafi lepiej docenić innych. Nie jest oczywiście pozbawiony wad - ma tendencje do "przysypiania". Generalnie jednak to bardzo barwna postać, świetny kierowca i gdyby miało go zabraknąć w przyszłym sezonie bardzo bym żałował.
16.10.2009 15:09
0
Booooze-co za komentarz na treningach!!!Matko!!!Na mute ogladam.
16.10.2009 15:11
0
Czyli po jego wypowiedzi można wywnioskować że jednak czeka na McL, mam nadzieję że się doczeka bo bardzo chciałbym go zobaczyć obok Hamiltona.
16.10.2009 15:16
0
No nareszcie Borowczyk dolaczyl,uratowal trening;)
16.10.2009 15:25
0
Raikonen moze i nie potrafi za kazdym razem spisywac sie dobrze ale bez watpienia to dobry kierowca i powinien zostac w F1. jest mlodym kierowca w dodatku mistrzem swiata i ma rawo zyczyc sobie dobrego auta. ps narazie nei pada :(
16.10.2009 15:35
0
juz pada :)
16.10.2009 16:50
0
Nie wiem o co niektorzy sie rzucają... Gosc chce walczyc o mistrzostwo bo ma ambicje, a nie byc pyadraverem ktory tylko walczy o utrzymanie sie w F1. Mam wrazenie ze niektorym zal dupe sciska ze Robert bedzie za rok raczej obstawiał tyły a Kimi moze sobie wybrac team ktory bedzie pewniakiem za rok.
16.10.2009 17:22
0
Moim zdaniem Raikkonen i Hamilton to dwaj najlepsi kierowcy z czasów odkąd śledzę F1, tj. 2001 rok. Dlatego moim pragnieniem jest zobaczyć ich obu w jednym teamie, aby dokładnie stwierdzić, który kierowca w dzisiejszej Formule 1 posiada największe umiejętności.
16.10.2009 18:20
0
Mam nadzieję, że zobaczymy Kimiego w stawce za rok. Nie wyobrażam sobie innej opcji. Tak jak napisał robtusiek, najprawdopodobniej czeka na decyzję McL, no bo tak naprawdę jaki inny team może mu zapewnić konkurencyjny bolid na 2010 rok? Osobiście chciałabym, aby w tym momencie jeździł z Kubicą w Renault ale jeżeli miałby obstawiać tyły, to wolę z całą pewnością oglądać go gdzie indziej. Chciałabym również, aby w przyszłym sezonie pokazał Ferdkowi kto rządzi na torach :>
16.10.2009 18:57
0
38. Master666 sledzisz od 2001 ale nie pamiętasz takich zawodników jak hakinnen i schumacher, dziwne
16.10.2009 19:21
0
pan morek sie wystraszyl ze przyjdziemy po niego i sie wyprowadzil z akademca :P hehehe morek ma racje, chyba zapomniales o tych kierowcach. bardzo utalentowany byl rowniez montoya. szkoda ze wypiął sie na F1 :( zawsze mu kibicowałem nawet gdy jeszcze nei jezdzil w f1 tylko w serii cart gdy zdobywał mistrzostwo dla chip ganassi racing
16.10.2009 21:45
0
Nie wiem dlaczego, ale lubię tego gościa coraz bardziej. Myslę, że wynika to z faktu, że gość zaczyna mieć dystans również do siebie, co w F1 jest zjawiskiem typu s-f.
16.10.2009 22:40
0
41. sk0k po ciebie juz przyszli dlatego tak dziwnie chodzisz,
16.10.2009 22:42
0
40. morek154 - Jak dobrze pamiętam Hakinnen miał przebłyski w 2001 roku, wygrał bodajże na Silverstone i Indianapolis, ale w ogólnym rozrachunku był gorszy nawet od swojego kolegi z zespołu - Coultharda - i to dość sporo. To prawda, że dwukrotnie zdobył tytuł mistrza świata, lecz ja jeszcze wtedy nie śledziłem jego poczynań... Co do Schumachera to już się wypowiadałem na jego temat. Może i w Benettonie zasługiwał na swoje tytuły, ale to co zrobiło z nim Ferrari woła o pomstę do nieba. Cóż z tego, że ma na swoim koncie 7 tytułów, jak przynajmniej 4 z nich nie potrafił zdobyć samodzielnie, bez jakiś przekrętów, pomocy kolegi z zespołu, lub pomocy ze strony FIA oraz korzystając z pecha swojego przeciwnika (przykład: Kimi). Nie będę podawał dokładnych przykładów, bo to nie o to chodzi, z resztą jestem pewien, że wiesz o czym mówię. Dlatego też Schumacher stracił wiele w moich oczach i nigdy nie będę uważał go za "jednego z najlepszych". I nie ma co porównywać tej sytuacji co była w Ferrari do tej z McLarena, kiedy przyszedł Hamilton. Ludzie piszą, że Lewis jest faworyzowany w zespole. Dobrze, zgodzę się, ale niech mi powiedzą jak nazwać to, co Scuderia robiła z Schumacherem?! I jeszcze jedno, Barrichello robił za prawdziwego pomagiera dla Michaela, sam się na to godził. A teraz co? Nagle mu się zachciało tytuły zdobywać?! To dlaczego potrafił przepuszczać Schumachera prawie, że na każdym kroku, już nie mówiąc o przepuszczeniu tuż przed metą. Jakoś wtedy nie chciał walczyć o tytuł... Takiemu człowiekowi tytuł się nie należy, chociażby jeździł najlepiej z całej stawki. Tak więc podsumowując, Hakinnena nie oglądałem, kiedy osiągał swoje największe sukcesy, natomiast Schumacher to dla mnie niewątpliwy talent, ale jego tytuły nie odzwierciedlają jego umiejętności, a na pewno nie te zdobyte po 2001 roku. Dlatego też uważam, iż Raikkonen jest lepszy od Michaela (słabszym bolidem potrafił go objeżdżać, gdyby tylko nie te awarie). Co do Hamiltona... Moim zdaniem Alonso był również lepszy od Schumachera. A w 2007 r. Lewis okazał się lepszy od Fernando (proszę, nie mówcie mi o faworyzowaniu, bo to jest śmieszna teza i całkowicie bezpodstawna). Tak więc drogą dedukcji uważam Lewisa za największy talent, zaraz obok Kimiego.
16.10.2009 22:57
0
Jeszcze większym talentem wykazuje się Kubica.
16.10.2009 23:14
0
45. leo_ - każdy ma prawo do własnej oceny, jak również opinii. Moje zdanie opieram na wynikach i zachowaniu kierowcy na torze, jego umiejętnościach, brawurze oraz sposobie jazdy. Robert Kubica jest niewątpliwym talentem, aczkolwiek Kimiego i Lewisa uważam za nieco większe talenty. Zapewniam, że to jest moja obiektywna ocena, złożona z moich obserwacji. To tylko zbieg okoliczności, że obaj ci kierowcy są lub byli powiązani z McLarenem, któremu od początku kibicuję.
17.10.2009 11:55
0
lewis, oj tak- ten gosc potrafi wiele. choc nie przepadam za nim, musze przyznac ze jest jednym z wiekszych talentow f1. rowniez vettel i byc moze kubica ale zeby sie upewnic trzeba by bylo go posadzic w lepszym samochodzie i zobaczyc jak sie spisuje
17.10.2009 12:17
0
Zgodze sie w 100% @walerus! Kimi to talent talentow i w optymalnej formie przejechalby sie po panience NANDO!!! Powodzenia ICE MAN!!! :))
17.10.2009 15:12
0
@Master666 - Hamilton wcale nie byl lepszy od Alonso. Gdyby Ferdek nie mial tylu klopotow (roznego rodzaju awarie i ogolne utarczki z Ronem), bez problemowo objechalby Lewisa.
17.10.2009 17:24
0
47. sk0k - zgadzam się w 100% co do Vettela i Kubicy. 49. Skoczek130 - prosiłem, żeby nie przytaczano konfliktów pomiędzy Ronem i Fernando. Jak było, tego tak naprawdę my, zwykli obserwatorzy, nie wiemy. Bardzo możliwe, że przyczyną tego były chore ambicje Alonso i płacz ze względu na bycie objeżdżanym przez żółtodzioba - gościa który dopiero debiutuje w F1. No i wiesz, gdyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem...
11.07.2010 21:34
0
szkoda ze to nie kubica tylko znów ten rosberg:(
11.07.2010 23:04
0
Usunięty
11.07.2010 23:17
0
Usunięty
12.07.2010 10:26
0
ehhh zawiść i zazrość przez was przemawia i tyle. Też za nim nie przepadam ale co zrobić że tutaj dysponował lepszym bolidem. Robert nawet gdyby nie miał awarii byłby góra 5-6
12.07.2010 11:31
0
Mark bardzo dobrze, jak na drugiego kierowcę... he he
12.07.2010 12:41
0
Usunięty
12.07.2010 17:05
0
Barbie chce mieć różowego stroju!!!Myśli o swym teamie w F1 w wiecie jakim kolorze!!!
12.07.2010 17:08
0
Pink Barbie F1 Racing Team ... :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się